Spis lektur obowiązkowych

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Powitania nadszedł czas!
     
Serdecznie Cię witam, zbłąkana duszyczko, i zapraszam w me skromne progi! Nie przejmuj się tym paskudnym rozgardiaszem; ja tylko szukałam okularów. Tak, wiem, mam je na nosie. Niestety, zorientowałam się dopiero po wywróceniu całego pokoju do góry dnem. >Nerwowy śmiech wydobywa się z jej popękanych ust. Jeszcze niedawno tkwiła na nich czarna szminka, jednak została zlizana podczas poszukiwań rzekomej zguby.< Napijesz się czegoś? Proponuję kawę bez cukru i mleka, bo właśnie się skończyły, lub czarną herbatę z cytrynką. A może masz ochotę na kakao bądź sok pomarańczowy? Nie? To świetnie, więcej dla mnie!
     >Wygodnie rozsiada się w starym fotelu z powycieranym obiciem w kolorze zgniłej zieleni, którego sprężyny wydają cierpiętniczy jęk pod jej ciężarem. Zakłada nogę na nogę, kompletnie nie przejmując się zawodzeniem mebla.< Pozwól zatem, że się przedstawię. Me imię brzmi Kernit i szczerze nienawidzę, gdy jakiś marny dowcipniś zawoła za mną „Kermit”. W końcu nie jestem wypchaną żabą, a wybitną pisarką, której talent nie został jeszcze odkopany spod gruzów prostactwa oraz tandety. Do pokazania światu moich prac, które po cichu tworzę w mym podziemnym, zamkniętym na osiem spustów gabinecie, przekonywałam się już długi szmat czasu. Po wielu tygodniach walki z samą sobą postanowiłam obdarować ludzkość niewielkim promykiem nadziei w postaci mych opowiadań, pisanych pomimo pękających na palcach pęcherzy, z których ciągle sączy się szkarłatna ciecz zmieszana z ropą. Właśnie dlatego cały zapas bandaży znajduje się na moich dłoniach.
     Czemuż to ziewasz, mój drogi gościu? Czyżbym zaczynała Cię zanudzać? Musisz wybaczyć mej skromnej osobie te zbędne lanie wody, ale zawsze tak czynię, gdy dotyka mnie stres.
     >Odchrząkuje głośno, kulturalnie zasłaniając usta dłonią.< Skoro godnie się już przedstawiłam, pozostało mi jedynie życzyć Tobie przyjemnego zaznajamiania się z moją twórczością. Lecz pamiętaj, wspaniały gościu, aby pozostawić po sobie komentarz, gdyż każda oznaka Twego bytu rozpala we mnie nowe chęci do pisania.

3 komentarze:

  1. Ej ale ja chciałam kakao :< DAWAJ MOJE KAKAO!
    Ogólnie zapowiadasz sie być fajną babką :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Okej. Dopiero Cię odkryłam, co mnie bardzo szokuje, że tak późno, ale już po samym wstępie czuje, że Twoja opowieść będzie niesamowita. Sam wstep byl napisany cudownie '-'

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak będę na telefonie to idę czytać, bo samo powitanie mnie zaciekawiło.
    Zapraszam do siebie http://herosi-opowiadania-przygody.blogspot.com/
    No i przepraszam za spam, jestem ciekawa twojej opinii, jeżeli zajrzysz, no jak zajrzysz będzie mi miło.
    Zapowiadasz się być ciekawą osobą.

    OdpowiedzUsuń