!
LBA 1.1 !
Czyli
rzecz, na którą absolutnie nie byłam przygotowana.
Aczkolwiek
dziękuję za nominację Liadan Laren.
Przy
okazji pragnę również wyrazić moją wdzięczność za wszelkie komentarze od Ciebie
oraz przeprosić za nieodpowiedzenie na nie. Mam nadzieję, że schowasz urazę do
kieszeni. Jeżeli takowa w ogóle się pojawiła.
1.
Twoje
ulubione miejsce.
Zdecydowanie mój pokój, a konkretnie łóżeczko. Kocham je miłością bezgraniczną i jakbym mogła, nie opuszczałabym go nawet
na krok.
2.
Gdybyś
mogła wybrać jedną zdolność nadprzyrodzoną, która by to była?
Biorąc pod uwagę, iż moim największym
marzeniem (i zdecydowanie najbardziej nienormalnym oraz niemożliwym do
spełnienia, ale uważam, że właśnie takie powinno być) jest władza nad światem,
to chciałabym móc kontrolować umysły innych osób.
Właśnie w tym momencie wszyscy powinni
dziękować Bogu – albo, w co jeszcze tam sobie wierzą – że ludzie są istotami
pozbawionymi zdolności ponadprzeciętnych. Mielibyście problem, gdyby było inaczej, kochani.
3.
Co
chciałabyś w sobie zmienić?
Wszystko. Gdybym mogła, stałabym się
zupełnie inną personą. Jednakże myślę, że na dzień dzisiejszy pragnęłabym pozbyć się depresji.
Spojrzałabym wówczas w lustro i zaakceptowała siebie, taką jaką jestem.
4.
Jak
się ubierasz?
Zdecydowanie na czarno, chociaż czasami do
mojego umysłu zawita jasność i założę kolorowe skarpetki albo majtki.
Aczkolwiek zazwyczaj nasunę na tyłek spodnie, zarzucę na tułów koszulkę bądź
bluzę z jakimś satanistycznym nadrukiem,
a następnie wybywam z domu, by rozsiewać aurę smutku. No i oczywiście glany
albo trampki. Nie akceptuję sukienek oraz szpilek. O zgrozo, jak ja w ogóle bym
w tym wyglądała? (o_O)
5.
Twoja
ulubiona piosenka.
Ogólnie uwielbiam twory Nirvany oraz
Slipknot. O ile tego drugiego zespołu słucham na co dzień, tak pierwszego…
Powiedzmy, że w chwilach wyjątkowych. Zawsze, kiedy czuję, że wpadłam w kolejny
pięciometrowy dół, których de facto w moim życiu jest kurewsko dużo, włączam
piosenki Nirvany. Wówczas czuję się oderwana od świata raniącego me ręce, nogi,
brzuch, a przede wszystkim duszę. Zwłaszcza utwór Something in the way działa na mnie kojąco. Nie dlatego, iż jest o
jedzeniu ryb, czy piciu brudnej wody. Po prostu uważam, że na każdej drodze,
którą człowiek w życiu obierze, jest jakaś przeszkoda. Albo ją ominiesz i
nabierzesz potrzebnego do dalszej drogi doświadczenia, albo dasz się pokonać i udowodnisz
swoją słabość. Natomiast, jeżeli chodzi o jakąś piosenkę Slipknot… No cóż, to
chyba będzie People = Shit. I w tym wypadku
przy wyborze zaważył tytuł. Najzwyczajniej w świecie bardzo nie lubię ludzi.
6.
Gdzie
chciałabyś zamieszkać i dlaczego?
Za najlepsze miejsce do egzystencji uważam
Singapur. Zakochałam się w tym mieście-państwie oglądając o nim program. Brak
korków na ulicach, czyste chodniki oraz piękna architektura z całą pewnością
przyciągają wzrok. Jednakże mnie urzekł fakt, iż jest tam obowiązek sadzenia
drzew w ilości, jaką wycięło się podczas stawiania nowego budynku. Po prostu
doceniam, że władze owego niewielkiego państwa kładą duży nacisk na stworzenie miejsca idealnego, gdzie nie zabraknie
przestrzeni zarówno dla ludzi, jak i natury.
7.
Co
robisz zazwyczaj w weekendy?
Absolutnie nic nadzwyczajnego. Budzę się w
samo południe. Przez godzinę leżę w łóżku i zastanawiam się, czy jest sens w
ogóle z niego wstać. Przez trzydzieści minut jem śniadanie. Siadam przed
komputerem i odchodzę od niego dopiero około siedemnastej, bo mama nie toleruje
nieobecności podczas obiadu. Na powrót zajmuję miejsce na ukochanym czarnym
fotelu, by powrócić do grania w którąś części Heroesa. Mniej więcej o drugiej w nocy idę spać. Ot, historia
mojego nastoletniego życia w zdaniach kilku.
8.
Z
jakim zwierzęciem się utożsamiasz?
Z chomikiem. Od kiedy stałam się dumną
posiadaczką arystokratycznego gryzonia o zacnym imieniu Gustaw Farfocel I,
którego kocham bezgranicznie i wybaczyłam mu nawet pogryzienie kabla od
głośników, jestem zafascynowana owym zwierzęciem. Z pełnym przekonaniem mogę
rzec, iż chciałabym prowadzić taki sam tryb życia. Szatanie, co bym oddała za
możliwość przespania całego dnia i funkcjonowania w nocy…
9.
Twoje
wymarzone imię?
Nie posiadam takowego. Pojęcia nie mam
dlaczego, ale wszystkie mnie odrzucają.
10. Jak długo piszecie i kiedy
zaczęliście swoje przygody z pisaniem?
W wieku lat dziewięciu rozpoczęłam
tworzenie mojego pierwszego opowiadania. Był to FanFiction o Naruto. Dokopałam się do niego stosunkowo
niedawno. Przy okazji o mały włos, a nie oślepłabym. Jeju, jako mała
dziewczynka pisałam paskudnie i ledwo dałam radę się rozczytać. W każdym razie
pomysł na historię miałam przedni. Geniusz ze mnie, jakich mało. Planuję w
odległej przyszłości rozpocząć pracę nad tym projektem i, o ile nie znudzi mi się upublicznianie mych wypocin, będziecie mogli go przeczytać.
11. Gdybyście musiały, jaki
zrobiłybyście sobie tatuaż i gdzie?
Jestem fanką tatuaży od gówniary i dwa
miesiące temu dorobiłam się pierwszego rysunku. Nawet bez przymusu, zainwestuję
jeszcze w kilka dziar. Pomysłów mam
na nie bez liku, aczkolwiek na konkretny jeszcze się nie zdecydowałam. Jednakże
wszystkie będą miały dla mnie jakieś znaczenie – to podstawa. Najprawdopodobniej
znajdę im miejsce na rękach, karku, a jak wyzbędę się nadmiaru kilogramów, to i
na żebrach, plecach oraz udzie. Moi rodzice są załamani, ale cóż zrobić.
Przeraża mnie jedynie ilość pieniędzy, jaką będę musiała wydać na te
zachcianki.
Uf,
jestem wykończona. Miałam cały dzień leniuchować i zbierać siły na pisanie
wypracowania z polskiego, a tymczasem naprodukowałam się za cały tydzień. Z
tego, co wiem (niewiele tego jest, ale to nieistotne) muszę teraz nominować jedenastu
nieszczęśników, których zarzucę gradem mało fantazyjnych pytań. Cóż, tylu osób na
pewno nie znajdę, aczkolwiek nad gromadką się poznęcam. Uważajcie drodzy,
albowiem wasza psychika może ulec lekkim mutacjom.
A
więc nominuję:
·
Hell
no
·
Ronnie
Sheffield
·
Fallen
Angel
·
Mizuki
Harusawa
·
I
believe
·
Lena
Rozalia Król
Pytania będą proste i niewyszukane,
ponieważ nie znam się na tego typu sprawach. Lecimy, bąble!
1.
Jaką
istotą fantastyczną chciałabyś być? Jeżeliś łaskawa, opisz ją w kilku zdaniach
(wygląd, umiejętności i co tam jeszcze chcesz).
2.
Co
planujesz osiągnąć w przyszłości?
3.
Co
najbardziej cenisz sobie w ludziach, a czego w nich nienawidzisz?
4.
Co
skłoniło Cię do założenia bloga?
5.
Jaki
jest twój wymarzony dom? Uracz mnie jego nieskromnym opisem.
6.
Posiadasz
jakieś uzależnienia?
7.
Lubisz
mangę i anime? Odpowiedź twierdząca komplikuje sprawę, albowiem musisz podać
tytuły swoich ulubionych tworów pochodzenia japońskiego i krótko je opisać.
8.
Jaką
umiejętność chciałabyś doprowadzić do możliwie jak najwyższego poziomu?
9.
Jaką
ekstremalną rzecz chcesz zrobić przed śmiercią?
10. Do której epoki chciałabyś się
przenieść (równie dobrze może to być przyszłość) i dlaczego?
11. Bez czego nie poradziłabyś sobie w
życiu codziennym?
http://sweetandbitterlove.blogspot.com/ wybacz za spam, ale chciałabym Cię serdecznie zaprosić na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńPs. Miło się czytało Twoje odpowiedzi :D
Moim ulubionym miejscem także jest łóżeczko <3
Wybaczam to spamowanie. Czuj się rozgrzeszona. (^.^)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje opowiadanie przypadło Tobie do gustu.
Co do Twojej twórczości, już jakiś czas temu mam w planach się z nią zaznajomić, aczkolwiek na razie nie mam kiedy. Gdy tylko znajdę dłuższą chwilę wolnego, od razu zabiorę się do czytania obu blogów. Wyczekuj mnie z cieplutkim kakaukiem albo sokiem pomarańczowym prosto z lodówki. (*o*)
Już szykuje ^0^ specjalnie kupiłam mleko ryżowe! Na nim kakauko smakuje najlepiej. Może jakieś ciastka do tego? *0*
UsuńO i dziękuję o wielki Panie, że mnie rozgrzeszyłaś.
Ja też ostatnio nie mam zbyt wiele czasu i stanęłam w połowie twojego opowiadania, wybacz za ten brak komentarzy pod postami, ale gdy przeczytam już wszystko to wszystko skomentuje. ^^
Do Panienki Kernit
OdpowiedzUsuńNie czuję urazy, nie musisz przepraszać:) Jako doradczyni królowej jestem przyzwyczajona, że nie zawsze odpowiada się na moje pytania, choć tutaj nie miałam takowych. Tak czy inaczej, zapraszam do mnie
http://niecodziwnahistoria.blogspot.com/?m=1
PS.: Twoje "wypociny" są wspaniałe:)
Pięknie dziękuję za nominację. Jak tylko znajdę w sobie odrobinę motywacji to z pewnością odpowiem na Twoje pytania.~ ❤
OdpowiedzUsuńPlusy posiadania rodziny tatuażystów. Nikt się nie wścieka na wieść o tym że chcę sobie go zrobić, tylko biją się kto mi go zrobi :)
OdpowiedzUsuńKochana! Zostajesz znowu nominowana! Tym razem przez mua! hhaha!!
OdpowiedzUsuńhttp://daria-pisze-i-marzy.blogspot.com/2016/02/lba-liebster-blog-award-2.html